Smaki wolności

W ubiegły piątek, 11 maja, odbyła się w nadleśnictwie krótka narada pracowników, którą poprzedziła Msza Święta w intencji Niepodległej Polski.
Naradę uświetnił wykład Zastępcy Dyrektora Biura Edukacji Narodowej – dr. Waldemara Brendy, który w sposób pełen entuzjazmu przybliżył zebranym zawiłe losy narodu polskiego sprzed 100 laty. Dowiedzieliśmy się jakie wydarzenia na scenie politycznej tamtych lat wpłynęły na taki , a nie inny przebieg historii naszego kraju. Była to opowieść, której początki sięgały 1863 roku, czyli daty Powstania Styczniowego. Załoga nadleśnictwa miała okazję wysłuchać barwnych opowieści, uświadamiających, jak trudna i skomplikowana droga wiodła Polaków 100 lat temu ku drodze do odzyskania niepodległości.
Kuchnia myśliwska z początku ubiegłego wieku…
W czasach kiedy Polska zniknęła z map, Polacy nadal pielęgnowali w sobie tradycje. Jedną z nich była tradycyjna kuchnia myśliwska. O tej sprzed 100 laty i tej obecnej, opowiadał wybitny znawca dr Grzegorz Russak. Dumnie podkreślał, że tradycja polskiej kuchni to część naszej tożsamości, jako narodu polskiego. Powinniśmy pielęgnować tą wspaniałą tradycję. Tak zdrowe i naturalnego pochodzenia mięso, jakim jest dziczyzna, jest w obecnych czasach doskonałą alternatywą dla mięs, jakie są ogólnodostępne. Tym bardziej cieszy fakt, że przybywa miejsc, w których możemy zaopatrzyć się w zdrową, naszą dziczyznę. Przygotowanie jej nie należy do rzeczy trudnych.
Obecnie funkcjonuje sklep z dziczyzną w Warszawie. Planowane jest otwarcie kolejnych w Olsztynie, Radomiu i Katowicach. Ponadto w wielu nadleśnictwach otwarte zostały punkty sprzedaży dziczyzny, między innymi w Drygałach, Strzałowie, Olsztynie i Nidzicy.
Jak przyrządzić zakupione mięso, by dobrze smakowało? Na desce do krojenia, najlepiej z drewna bukowego(nie wszyscy wiedzą, że deska z drewna na przykład bukowego posiada właściwości bakteriobójcze) kładziemy kawałek mięsa, który mamy zamiar upiec w piekarniku. W pierwszej kolejności starannie usuwamy błonę pokrywającą mięso, co jest kluczem do sukcesu. Następnie sól -około 3 małe łyżeczki na kilogram, pieprz i czosnek w roli marynaty, zatroszczą się o wydobycie wszystkich walorów naszej potrawy. Pamiętajmy jednak, żeby nie przesadzić z ilością różnorodnych przypraw. Zgubimy wówczas właściwy smak potrawy, a w najlepszym wypadku nie będzie on tak wyrazisty, jak powinien.
I co dalej?
Mięso to jest wyjątkowo chude, więc, aby potrawa była soczysta, warto do niego włożyć kilka małych kawałków boczku. Później na mocno rozgrzanej patelni „zamykamy” soki wewnątrz mięsa- czyli opiekamy krótko na każdej ze stron i tak przygotowane przekładamy do piekarnika w towarzystwie marchewki i cebulki, suszonych grzybów, jabłek- w zależności od upodobań.
Po około 2 godzinach cieszymy się smakiem prawdziwie zdrowej żywności!
Dziękujemy naszym Gościom za przybliżenie nam wielu ciekawych zagadnień dotyczących historii naszego narodu i jej wielu ciekawych tradycji.
Zapraszamy ponownie!