Lista aktualności
Jesienne liście
Rośliny pobierają dwutlenek węgla w trakcie fotosyntezy. Organelle potrzebne do tego procesu znajdują się głównie w liściach. To znane nam dobrze chloroplasty, które zawierają zielony chlorofil.
Przychodzi jesień i zieleń znika.
Obraz barw jakimi mienią się jesienią drzewa znany jest nam wszystkim i cieszy wielu…
Dlaczego jednak tak się dzieje, że najpierw liście się przebarwiają, a potem opadają?
Przede wszystkim, w tym miejscu warto podkreślić, że wszystkie drzewa zrzucają liście. I te „liściaste” i te „iglaste”. Z tą tylko różnicą, że u tych drugich proces ten odbywa się w sposób ciągły cały czas, zatem ciężej nam jest to dostrzec.
Niemniej przyczyną zrzucania liści przez klony, dęby i inne drzewa liściaste jest nadchodząca zima. Drzewo takie musi się przygotować do tej chłodnej pory roku. Budowa liścia nie chroni przed mrozem. W momencie zamarznięcia liścia, a w ślad za tym wody, która się w nim znajduje, listek opadłby na dno lasu, a wraz z nim całe mnóstwo cennych dla drzewa składników. Skoro jednak i tak liść na zimę opadnie - zdecydowanie lepiej wykorzystać to co się w nim znajduje, niż tak po prostu to stracić.
Cukry wyprodukowane w procesie fotosyntezy, aminokwasy, pierwiastki, to wszystko przyda się drzewu na wiosnę, kiedy następuje intensywny rozwój rośliny. Co zatem „robi” drzewo? Zabiera z liścia te substancje, które przydadzą się w nowym sezonie wegetacyjnym. Zmagazynowane „zapasy” czekają do wiosny.
Zimno nie jest jednak jedynym powodem dla którego listki jesienią odrywają się od gałęzi. Zimą pobieranie wody przez korzenie jest mocno ograniczone, bądź nawet wstrzymane. Zatem, skoro roślina nie może pobrać wody korzeniami, nie może sobie również pozwolić na jej utratę poprzez odparowywanie poprzez blaszkę liścia - ten musi więc odpaść. Roślina „zasypia”.
Wiemy już, że wiele cennych substancji jest przetransportowanych z liścia do innych części rośliny. Zapasy zrobione. Skąd zatem ta zmiana kolorów?
Wraz z nadejściem jesieni chlorofil rozkłada się. Wtedy właśnie zaczynają pojawiać się na liściach inne barwy. Żółty kolor to zasługa ksantofili, a pomarańczowy to oznaka obecności karotenów. Barwniki te były obecne cały czas, ale dopiero, kiedy zanikł chlorofil, stały się widoczne. Wspomniane wyżej barwniki znajdują się w chloroplastach. Kolor czerwony zawdzięcza roślina antocyjanom, które ulokowane są w wakuolach komórek liścia.
Na zakończenie warto dodać, że kiedy liście już opadną, w tym momencie swoja „pracę” zaczynają grzyby, porosty, owady, bakterie… Zaczyna się proces pozyskiwania wielu cennych składników i minerałów. Zatem, jeżeli w swoich przydomowych ogródkach nie zgrabicie wszystkich liści, z pewnością będzie to z korzyścią dla złożonego ekosystemu glebowego. Ponadto, wiele drobnych organizmów szuka schronienia na zimę w takich właśnie opadłych liściach, więc i z myślą o nich, można zostawić w ogródku tu i ówdzie nieco przytulnych liści.